Dragon Thytan Sensitive – recenzja

Dragon Thytan Sensitive od momentu premiery występuje w dwóch długościach: 2,4 oraz 2,7m. Długość tego wędziska ma ogromne znaczenie, i diametralnie wpływa na sposób jego przeznaczenia: Thytan Sensitive o długości 240cm to typowa okoniówka, ale też dobre wędzisko sandaczowe, które sprawdzi się głównie przy połowie z łódki. Długość 270cm jest dużo bardziej wszechstronna, ponieważ pozwala na oddawanie dłuższych rzutów. Sprawdzi się więc nie tylko na łódce, ale również przy łowieniu z brzegu. Wydaje się być więc idealna do połowu okoni, kleni oraz sandaczy.  W obu przypadkach ciężar wyrzutowy podawany przez producenta wynosi 2-15g, choć moim zdaniem zdecydowanie jest on lekko zaniżony. Kiedy stawałem przed wyborem długości tej wędki, bez wahania postawiłem na 2,7m i pod względem wszechstronności/praktyczności był to strzał w dziesiątkę. Po kilku tygodniach operowania na tym sprzęcie mogę już więc z czystym sumieniem pokusić się o jego uczciwą recenzję.  

CENA/WYKONANIE Kiedy wędka trafiła w moje ręce, wręcz zachwyciła mnie jakością wykonania. To bez wątpienia sprzęt na długie lata a równocześnie  jedna z tańszych wklejanek na rynku. Kształt dolnika i „niepełna” korkowa rękojeść dodają tej wędce nutkę ekskluzywności. Przy produkcji zadbano o detale, i nawet przy lakierowanych omotkach przelotek ciężko znaleźć jakąś skazę. Blank jest wykonany w technologii Titanum Mesh (wielowarstwowy). Jest przyzwoicie mocny i odporny na urazy mechaniczne.  Obie części wędki są podpisane, co ma duże znaczenie, jeśli posiadamy też inne wędziska z tej serii i nie chcemy pomieszać sobie sprzętu. W zestawie z wędką otrzymujemy solidny pokrowiec uszyty z dobrej jakości szybkoschnącego materiału.  W zależności od długości wędka kosztuje od 150-165zł, i choć istnieje cały szereg okoniówek w niższej cenie, to powiem szczerze, że nie żałuję ani grosza wydanego na ten właśnie model.  

To bez wątpienia jedna z ładniejszych wklejanek na rynku, w tej grupie cenowej. 

ŚRODEK CIĘŻKOŚCI Wędka dobrze leży w dłoni, lecz do jej prawidłowego wyważenia potrzebny jest odpowiedni kołowrotek. W moim przypadku wędka tworzy zgrany duet z ROBINSONEM QUARTZ FD30 PRO SPIN oraz OKUMĄ INSPIRA FD 440. To swoją drogą świetne kręciołki, które sprawdzają się nawet w ciężkim spinningu.   Niestety Thytan Sensitive jest jedną z tych wędek, które bez odpowiedniego wyważenia stają się w zasadzie bezużyteczne. Podczas pierwszej w tym roku wiosennej wyprawy na klenie podpiąłem do niej lekką Okumę Challenge i po kilku rzutach wracałem do domu – kołowrotek był zbyt lekki, i zwyczajnie nie dało się wygodnie łowić, a przesunięty środek ciężkości sprawił, że rzuty były o wiele krótsze niż oczekiwałem.  Kwestia środka ciężkości i wyważenia jest więc piętą achillesową tej wędki. Gdy jednak uda nam się dobrać do niej odpowiedni młynek, zamieni się w bezprecedensowy sprzęt wysokiej klasy.  

CZUŁOŚĆ/CIĘŻAR WYRZUTOWY Można pokusić się o stwierdzenie, że producent zaniżył ciężar wrzutowy tej wędki. W przypadku łowienia micro-jigami o wadze 1-2g bardzo ciężko rzucić przynętą dalej niż na 10-15 metrów, a i czułość tej wklejankii idzie poddać pod wątpliwość. Rozwiązaniem problemu okazuje się jednak odpowiednio cięższa główka jigowa lub boczny trok.  To, co najlepsze, wędka oferuje przy operowaniu przynętami o wadze 4g-12g. Rzuty stają się niesamowicie celne, a na wędce można wyczuć nawet najdelikatniejsze skubnięcie okonia.  Bez obaw można stosować też przynęty cięższe, nawet do 20g.  

Kołowrotek musi swoje ważyć – zbyt lekki sprawia, że ciężko znaleźć dla tej wędki praktyczne zastosowanie.  

MOC Thytan Sensitive dysponuje dużym zapasem mocy – na tyle dużym, że tak jak wspomniałem ciężar wyrzutowy podany przez producenta należy uznać za zaniżony. I choć w związku z tym stosowanie zbyt lekkich przynęt okazuje się męczące, to jednak moc tego wędziska sprawia, że można ze spokojem pokusić się o zapolowanie z nim na szczupaka lub sandacza. .W zeszłym tygodniu bez najmniejszego problemu poradziłem sobie z wyciągnięciem z nurtu rzeki trzykilogramowego leszcza.  Należy więc traktować to wędzisko jako przeznaczone raczej do średnio-lekkiego i średniego spinningu. Pomiędzy tymi „widełkami” będziemy z niego bardzo, naprawdę bardzo zadowoleni.  PRACA Producent określił akcję tego wędziska jako szybką (Fast), lecz moim zdaniem akcja zależy w tym wypadku od ciężaru przynęty, i waha się między Fast (przynęty cięższe:  od ok. 7g wzwyż) a Med-Fast (umiarkowanie szybka, przy przynętach lżejszych niż ok. 7g). Niemniej w każdym przypadku blank jest wystarczająco szybki żeby kontrolować w czasie rzeczywistym przynętę na dużych odległościach.  Wklejana szczytówka pokazuje brania dość kiepsko, zwłaszcza przy leciutkim zestawie, ale nie jest to problemem, ponieważ nawet najdelikatniejsze skubnięcia są świetnie wyczuwalne na wędce. Rezonans w tym wędzisku stoi na wysokim poziomie, i używając go nie musimy wytężać wzroku, godzinami wpatrując się w szczytówkę.

  Dobra akcja (głównie) szczytowa podczas holu ryby. Wędzisko świetnie sygnalizuje brania, a w miarę sztywny blank ułatwia zacięcie nawet z dużej odległości.

PODSUMOWANIEJeśli ktoś lubi czuć w ręce ciężar trzymanego wędziska (a w tym wypadku raczej kołowrotka), Thytan Sensitive okazuje się być dobrą opcją. Ja dla przykładu, lubię, ale nie do końca rozumiem, dlaczego Dragon wymaga wręcz od nas stosowania przy tym leciutkim, okoniowym kijku, kołowrotków „wagi średniej”. Zdecydowanie mogę polecić jednak to wędzisko wędkarzom o mniej zasobnym portfelu. Oferuje ono w przystępnej cenie bardzo przyzwoite parametry. Jakością wykonania nie odbiega od wędzisk z wyższej półki cenowej.  Oczywiście, nie jest to seria HM69 czy HM80, i każdy kto miał do czynienia ze sprzętem najwyższej klasy nie zadowoli się na stałe Thytanem Sensitive, czy to pod względem pracy, czy wykonania. Niemniej kij ten potrafi dostarczyć dużo radości i rzadko jak na sprzęt za tą cenę daje powody do narzekań.Jak wiadomo nie ma idealnego sprzętu uniwersalnego, i ta wędka okazuje się być tego dowodem. Jeśli chcecie łowić wyłącznie  na najdelikatniejsze przynęty polecam wybrać coś innego, chociażby Shimano Catanę z cw. 1-11 grama. Jeśli jednak kosztem zrezygnowania z ultralekkiego spinningu wolicie coś bardziej uniwersalnego, zdecydowanie, z czystym sumieniem, polecam Wam Dragon Thytan Sensitive. Mam nadzieję, że moja recenzja ułatwi Wam wybór!

 Jeśli macie pytania, sugestie co do tematów kolejnych wpisów piszcie na mój adres mailowy: karwos33@gmail.com  W temacie wiadomości wpiszcie „Blog wedkarski com”.  

Pozdrawiam!

Pozostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*