Karpiowe stanowisko – statyw czy podpórki?

Wielu początkujących karpiarzy często zadaje sobie pytanie – w co się wyposażyć? W rod pod, tri pod, a może klasyczne podpórki? Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć – wszystkie z nich posiadają zarówno plusy, jak i minusy. Postaramy się jednak przedstawić Wam, które z nich sprawdzą się lepiej w zależności od tego, w jakich miejscach wędkujemy.

Podpórki
Chyba znane są każdemu wędkarzowi, niekoniecznie musi być to karpiarz.
Zapewne każdy z Was rozpoczynał swoją przygodę od wędki spławikowej, czy też gruntówki. Obie z nich ustawia się na podpórkach, które jak się okazuje już kilka lat temu znalazły swoje zastosowanie również i podczas połowu karpi.
Jednym z ich ogromnych plusów jest przede wszystkim niższa cena. Podpórki, nawet te najwyższej jakości zawsze są tańsze od topowych statywów. Mogą być one wykonane z różnych materiałów (np. aluminium czy stal nierdzewna). Różnią się także długością, począwszy od kilku centymetrowych, kończąc na ponad 2 – metrowych. Mogą być one wyposażone w różnego rodzaju zakończenia – prosty szpic czy też świder, który umożliwia wkręcenie choćby w zaschniętą i twardą ziemię, a wielu z Was zdaje sobie sprawę, że nie należy to do najłatwiejszych czynności.
Jeśli chcemy możemy wyposażyć się w buzz bary, do których przymocowujemy uchwyty na wędziska i sygnalizatory. W zależności od buzz barów w większości przypadków na jeden z nich przypada jedna podpórka. Jednakże nie są one niezbędne.
Kolejnym plusem jest możliwość ułożenia naszych wędek tuż nad wodą –możemy je z powodzeniem ułożyć kilka metrów od brzegu, wbijając w dno.
Mogłoby się wydawać, że w momencie, kiedy będziemy zmuszeni łowić na drewnianym pomoście nasze podpórki zdadzą się na nic. Nie ma nic bardziej mylnego. Na rynku dostępne są specjalne stabilizatory, które za pomocą śrubki przymocowujemy do pomostu, następnie wkładamy w to naszą podpórkę i zaciskamy.
Niestety, o ile podczas większości wyjazdów nad wodę zdadzą one swój egzamin, to w momencie, kiedy będziemy zmuszeni łowić na betonowym podłożu stają się one bezużyteczne.

Statywy
W przeciwieństwie do wyżej opisanych podpórek statywy mają znacznie szersze spektrum zastosowania. W ich przypadku żadne podłoże nie jest nam straszne, niezależnie od tego czy jest to betonowy podest, żwirowy brzeg, drewniany pomost czy też woda. Jeśli natomiast chodzi o nierówności terenu nie musimy się martwić – większość z rod podów posiada regulowane nóżki, które pozwolą dopasować się nam idealnie do gruntu. W przypadku statywów posiadamy także możliwość regulacji kąta – w zależności od panujących warunków możemy ustawić nasze szczytówki w dowolny sposób. Nie można także zapomnieć o ich bardzo dużej stabilności, która niekiedy nie jest mocną stroną podpórek.

Niestety, oprócz superlatyw posiadają także kilka wad, jedną z nich jest cena – za dobry jakościowo statyw musimy zapłacić niemałą sumę. Zajmuje on także więcej miejsca i czasem potrafi ważyć kilka kilo, co staje się problemem w miejscach, na które nie mamy dojazdu samochodem i wszystko musimy nosić na własnych rękach.
Jednakże podsumowując jest on bardziej uniwersalny niż podpórki i sprawdzi się we wszystkich warunkach.

Nasze propozycje:
Podpórki:
https://www.wedkarski.com/podporki/1565-sztyca-teleskopowa-gwintowane-ostrze-jaxon.html
https://www.wedkarski.com/akcesoria/19714-podporka-karpiowa-mikado.html