Skrzynia Water Guard 108 – pogoda jej nie straszna

Przerdzewiałe haki, kotwice, skrzydełka błystek obrotowych (…) – to bolączka każdego wytrwałego wędkarza, który łowi, nie zważając na pogodę. I nawet jeśli już z zamierzenia, wkalkulujemy w nasze wyprawy wędkarskie, koszt wymiany przynęt na nowe nie zmieni to faktu, że często poza pieniędzmi, tracimy również niepowtarzalne wabiki, które mogą mieć dla nas, przede wszystkim wartość sentymentalną.

Widziałem w życiu wiele sposobów, na zaradzenie temu właśnie problemowi – od chowania skrzynek i pudełek w duże worki na śmieci, do zawijania pojedynczych przynęt w foliowe torebki. A gdyby tak, zamiast martwić się o kondycję przynęt, czerpać pełną przyjemność z łowienia?

Tym, co wyróżnia skrzynię Water Guard 108, od innych dostępnych na rynku, „uniwersalnych” skrzyń wędkarskich, jest przede wszystkim, jej pełna wodoodporność. W praktyce oznacza to, że koszt zakupu (około 130zł), dość szybko powinien nam się zwrócić. Aby jednak nie być gołosłowny, postanowiłem przyjrzeć się tej skrzyni osobiście i przetestować ją nad wodą.

Swoją krótką recenzję zacznę od stwierdzenia, że na pierwszy rzut oka, Water Guard 108 sprawia wrażenie sprzętu typowo nie-wędkarskiego. Zdecydowanie bliżej mu do skrzynki na narzędzia, ze względu do dość ciekawą kolorystykę. Gdy jednak przyjrzymy mu się bliżej okazuje się, że jest to w pełni funkcjonalna skrzynka wędkarska, oferująca nie tylko przemyślaną, całkiem sporą przestrzeń wewnątrz, ale również świetne wykonanie – plastik jest gruby i odporny na przypadkowe uderzenia. Oryginalny zatrzask, służący do zamykania pokrywy wierzchniej, sprawdza się rewelacyjnie. Do tego mocny uchwyt i zawiasy, oraz możliwość podczepienia do skrzyni paska, chociażby w celu przenoszenia jej na ramieniu, jeśli składa rączka nam nie wystarczy.

Wewnątrz znajdziemy:

-dużą komorę główną, o wymiarach około 40x20x20 centymetrów, którą możemy podzielić za pomocą dołączonej ścianki, na pięć sposobów. -Wyjmowaną, wierzchnią szufladkę, która świetnie sprawdzi się chociażby do przechowywania, nawet bardzo długich spławików. Możemy ją oczywiście podzielić, na wiele mniejszych „schowków”. -Komorę na wierzchu pokrywy, również dzieloną na 5 sposobów. Świetnie sprawdzi się ona, do przechowywania akcesoriów bądź przynęt, w tym również tych żywych. Niestety, w przeciwieństwie do komory głównej, nie jest ona uszczelniona.

Podstawowe pytanie brzmi: w jakich okolicznościach sprawdzi się Water Guard 108? Okazuje się, że w każdych. Dzięki gumowej uszczelce, umieszczonej pomiędzy pokrywą wierzchnią, a komorą główną, skrzynka ta świetnie ochroni nasze przynęty, jak i sprzęt elektroniczny, podczas wędkowania w ulewnym deszczu oraz wędkowania z łodzi (i co ważne, przy ewentualnej wywrotce!), a także zabezpieczy je przed działaniem wody i soli morskiej, jeśli wędkujemy z plaży bądź z kutra. Poza tym, pełni ona zwyczajnie, rolę pojemnej i funkcjonalnej skrzyni wędkarskiej. Za tę cenę, jest to w mojej opinii, produkt zdecydowanie wart uwagi. 

 

Pozostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*