Podczas jednego z wczesnowiosennych wypadów nad Tugę w 2015 roku postanowiliśmy wraz z Pawłem, moim kolegą „od wędki”, dokonać porównania skuteczności dwóch zanęt ukierunkowanych na wabienie leszczy. Były to zanęty z najniższej półki cenowej w przedziale 6-7zł.
Ja przygotowałem sobie mieszankę zanęty Traper Leszcz Specjal, a Paweł miał zanętę Gut-mixa. Dodatki mieliśmy dokładnie takie same, czyli ziemia Trapera, dodatek mineralny na leszcza, pinka, kukurydza oraz parzona pszenica. Zanęty namaczane były wodą z dodatkiem melasy. Na początku wrzuciliśmy po 6 kul wielkości pomarańczy, potem donęcaliśmy co około 2 godziny gdy brania „zwalniały”, zawsze w podobnej ilości podawanej mieszanki. Ostatnie kule powędrowały do wody około 10.30 na godzinę przed zakończeniem wędkowania.
Dla porównania Marcin, który z nami wędkował tego dnia używał zanęty płociowej niejakiego Jacka Leśniewskiego, do tego pół paczki Lorpio leszcz i ziemia Trapera. Ziemia i zanęty zostały przetarte osobno przez sita, następnie wymieszane i uzupełnione wspomnianymi dodatkami. Wiaderko Pawła:
Moje wiaderko:
Łowiliśmy z Pawłem na jednym stanowisku obok siebie, batami ośmio i siedmiometrowymi. Używaliśmy takich samych haczyków i takich samych przynęt. Szybciej zaczęła pracować zanęta Gutka, do mojej ryby podeszły po dłuższej chwili. Tak samo w obu przypadkach pierwsza pokazała się ukleja potem płotki, krąpie i leszczyki. U Pawła w siatce znalazło się również kilka wzdręg. Ja miałem podobne wyniki, bez wzdręg niestety, więcej uklejek a płotki Pawła były jakby większe. Za to moja zanęta przyciągnęła największego leszcza.
Wyniki jakie osiągnęliśmy to 3,25 moje i 3,5kg Pawła. Mieszanka Marcina przyniosła mu 2 kg ryb, z tym, że nasze stanowisko było „wydeptane” więc pewnie regularnie nęcone przez innych wędkarzy.
Porównując wyniki wydaje się, że Gut-mix i Traper nie tylko kosztują tyle samo ale i podobnie działają, Traper przyciągnął większe ryby a Gut-mix okazał się bardziej wszechstronny, nęcił większe płotki i dodatkowo wzdręgi.
Dla mnie mimo braku zdecydowanego rozstrzygnięcia najtańszy Traper jest zanętą podstawową w „codziennym” wędkowaniu, na zawody jednak zwykle inwestuję w zanęty z serii Gold Series, może kiedyś skusimy na porównanie tych z wyższej półki cenowej, o ile będzie taka potrzeba i Wasze zainteresowanie.