Pozornie nieciekawe wędkarsko jezioro ma tyle samo wad co i zalet. Ale wystarczy poświęcić trochę czasu na rozpoznanie terenu i zwyczajów tutejszych ryb a wtedy potrafi obdarzyć pięknymi dla oka i wędkarskiego „ego” zdobyczami.
Jezioro Wysoka to rynnowe, płytkie i dość mocno zamulone łowisko typu linowo-szczupakowego położone w gminie Szemud w powiecie wejherowskim. Głębokość średnia nie przekracza 2 metrów, w najgłębszym miejscu wynosi ona 6 metrów a powierzchnia to niecałe 55 hektarów.
Ta właśnie stosunkowo mała głębokość powoduje, że woda szybko się nagrzewa i już od czerwca zamienia się w zielonkawą zupę. Jednak nie przeszkadza to ani rybom ani letnikom. Niewielka odległość od Trójmiasta powoduje, że jest to popularne łowisko wśród pomorskich wędkarzy a w letnie weekendy wypoczywa tu mnóstwo plażowiczów. Najwięcej wędkarzy można spotkać na wschodnim brzegu w okolicach wspomnianej plaży. Można dojechać samochodem do samej wody, z czego wielu skrzętnie korzysta, chociaż nie wszędzie jest to dozwolone. Wędkowanie ułatwia duża ilość pomostów, ale wiele z nich jest w kiepskim stanie technicznym, więc warto zachować ostrożność. Na presję wędkarską składa się również fakt, że wokół jeziora znajduje się wiele domków letniskowych a nad brzegiem widać często rozstawione namioty wędkarzy. Dość powiedzieć, ze w jedno niedzielne przedpołudnie pływając łódką wkoło jeziora naliczyłem dobrze ponad setkę wędkujących.
Obserwując wędkarzy widać, ze królują bez spławikowe metody gruntowe, ale często można spotkać wędrujących spinningistów. Dominujące gatunki to płoć, a właściwie płotka, jest duża populacja drobnego leszcza, najczęściej łowi się osobniki około kilogramowe i nieco większe. Po znalezieniu odpowiedniego miejsca można systematycznie łowić liny i karasie.
Za to Wysoka to raj dla karpiarzy lubiących łowić na dzikich łowiskach, które wymagają więcej wiedzy i doświadczenia niż łowienie tych ryb w stawach komercyjnych. A można tu złowić sztuki sięgające swoją wagą 20 kilogramów. Ryby spokojnego żeru łowi się na szeroki wachlarz przynęt. Dominuje biały i czerwony robak, kukurydza konserwowa, parzony makaron oraz wszelkiej maści „kanapki”. Co ciekawe, ryby lubią zmienić swoje upodobania kulinarne w ciągu tygodnia, przynęty skuteczne w jeden weekend w następny są omijane. Nęcić należy raczej „grubo” i długotrwale, najlepsze do tego jest gotowane ziarno kukurydzy, sklepowe mieszanki wabią raczej drobnicę.
Miejscowe szczupaki rzadko przekraczają wymiar 50 cm a skusić do brania dają się najłatwiej na duże przynęty, woblery i wahadłówki. Dobre wyniki można uzyskać łowiąc na żywca, najłatwiej pozyskać podrywką słonecznicę, której jest tu zatrzęsienie. Kapitalne okonie łowi się tu z lodu, w sezonie 2013/2014 wędkarz z Gdyni zgłosił dwie medalowe sztuki z tego jeziora.
Mimo tego, że bat to moja ulubiona technika wędkowania ze względu na możliwość spotkania wyrośniętych przedstawicieli miejscowej ichtiofauny preferuję łowienie wędziskiem z kołowrotkiem. Równie często jak z pomostu wędkuję z łódki w miejscu niedostępnym z brzegu, co ułatwia spotkania z płochliwymi gatunkami, jak duże leszcze i liny. Cierpliwość i systematyczne nęcenie to droga do skutecznego wędkowania.
Informacje praktyczne:
Dojazd: jadąc drogą z Chwaszczyna do Szemudu w miejscowości Kamień skręcamy w ulicę Letniskową, kierunek Kowalewo. Po przejechaniu około 2,5 km dobrej jakości asfaltową drogą dojedziemy do wspomnianej plaży. Auto można zostawić na pobliskim parkingu, wyznaczone miejsce znajduje się jakieś 100m przed plażą. Chcąc dotrzeć nad samą wodę jedziemy jeszcze jakieś 300 m dalej i skręcamy w ulicę Złotą. Tamtędy dojedziemy do stanicy wędkarskiej opiekuna łowiska, koła nr 48 z Gdyni. Tam można znaleźć miejsce na stanowisko lub nawet rozstawienie namiotu.
Dla wędkarzy pływających ważna informacja to strefa ciszy, co za tym idzie dozwolone są tylko silniki elektryczne. Niestety, nie ma możliwości wynajęcia łódek na miejscu.
Dzierżawcą jeziora jest okręg gdański PZW (80-850 Gdańsk, ul. Rajska 2, tel. 58 301-48-86, www.pzw.gda.pl, pzw@ima.pl) .